Opis

Wszyscy jesteśmy częścią natury. Te części nie są ani dobre, ani złe, ani ważne, ani nieważne. Natura pomieściła nas wszystkich w stanie równowagi. 

Jedynie człowiek potrafi snuć taką narrację, w której dzieli okrągły świat na dwa płaskie wymiary: mądry i głupi, dobry i zły, ważny i nieważny, naiwny i cwany. Jedynie człowiek zuchwale pokusił się na nazewnictwo i dokonywanie za jego pośrednictwem podziałów, sortowania, porównywania, przebierania, nadawania praw lub ich odbierania.

Jedynie człowiek potrafi wykorzystać narrację jak ostrze noża, odkrajając z chirurgiczną precyzją własną odpowiedzialność na innych ludzi. Tylko człowiek potrafi opowiadać o świecie, przypisując projekcyjnie własne wypierane, nieakceptowane cechy i pragnienia zwierzętom. Łatwiej bowiem dostrzec coś na cudzym przykładzie, niż we własnym chaosie. Tak powstały m.in. „Bajki” Krasickiego czy Ezopa. Zapewne z uwagi na tę ludzką słabość nasze oczy patrzą na zewnątrz, rzadko kiedy w siebie.

Opisujemy świat w bardzo uproszczony, a nawet wrogi sposób. Mówimy „tchórzliwy jak zając”, „naiwny rogacz”, nie opowiadając o względności tych cech. „Naiwność” to także zaufanie, „tchórzliwość” to również czujność.

Bywa, że niechciane cechy przypisujemy zwierzętom, których ocena moralna przecież nie powinna dotyczyć. Czy w „tchórzliwej” kobiecie znajdziemy płochliwość, wrażliwość, delikatność, czujność, subtelność? Słowa są niczym zaklęcia, którymi malujemy pejzaże rzeczywistości, portrety ludzi i zwierząt, do których świata przecież należymy. W tych leśnych historiach miłosnych zaklętych jest jeszcze kilka przekazów. Czy potrafią Państwo je odgadnąć? Czy obrazy te budzą Wasze osobiste przesłanie?

Wymiary

Więcej szczegółów
  • Autor dzieła Urszula Struzikowska-Marynicz
  • Rok utworzenia 2023
  • Wysokość 75
  • Szerokość 55
  • Styl Outsider Art